Komedia...
Ban za komentaz pod notka:
http://wiertel.salon24.pl/288292,katyn-kontra-smolensk
Tresc:
Dzien dobry.
W kilku miejscach zgadzam sie z Panska opinia.
Organizacja 71 już rocznicy mordu dokonanego na polskich oficerach bedacych rowniez elita intelektualna kraju(zarowno ze wzgledu na wyksztalcenie jak wartosci ktorym sluzyli i przez ktore zostali zamorwani)pogłębia wrażenie zaplanowanego zabiegu politycznego.Odczuc mozna pewien dysonans pomiedzy ranga przygotowan 70 i 71 rocznicy jednak czasu nie uda sie wrocic a od oceny tego kazdy ma swoja glowe i sumienie.
Mord z 1940r nie wzbudza juz takich emocji jak katastrofa sprzed roku-rozumiem to jako Panska opinie i pozostaje mi jedynie naswietlic te slowa.Swiadcza one o Autorze w sposob ktory ponownie pozostawiam w gestii oceny sumienia.
Ranga obu katastrof-tzn?Przeprowadzil Pan wewnetrzny audyt czy badanie opinii publicznej?
Jesli w Smolensku maja odbyc sie takie obchody to taka forma jest moim zdaniem i wytlumaczalna i wrecz wskazana.Nie jest to zaden gest w niczyja strone.To przejaw zdrowego rozsadku i ponownie-sumienia.Intencje obu przywodcow nie sa dla mnie w pelni jasne lecz swiadcza na pewno o wysokim poziomie instynktu samozachowawczego.
Egzotyka comiesiecznych,dosc groteskowych Panskim zdaniem zgromadzen przed palacem namiestnikowskim nie jest dla mnie widoczna.Tak,maja one charakter krajowy gdyz to my obywatele Polski czujemy sie dotknieci ta tragedia i pragniemy powrotu do normalnosci.Miano "marszow z pochodniami" nie powstalo w PiS czy w naszych sercach.Odsylam do stacji opiniotworczych relacjonujacych owe "happeningi".
Pragne przypomniec ich powod.
Pelniacy wowczas obowiazki Prezydenta RP zobowiazal sie 12 miesiecy temu do godnego upamietnienia w tym miejscu zarowno osob ktore na pokladzie feralnego lotu poniosly smierc jak tez tych setek tysiecy Polakow ktorzy trwali tam godzinami.Trwali,by oddac czesc Parze Prezydenckiej.Prztyleknac przy trumnach zawierajacych Ich doczesne szczatki. Nie laczyla zebranych przynaleznosc partyjna,sympatie,antypatie lecz ogrom tragedii ludzkiej,narodowej traumy i ponownie potrzeba serc i sumien.
Rowniez Ich/Nasze cierpienie pelniacy obowiazki glowy panstwa zobowiazal sie upamietnic 12 miesiecy temu.Podpisal nawet odpowiedni dokument.Co stalo sie pozniej, jak z obietnicy wywiazal sie-wiemy wszyscy.
Czy nalezy "na sile udowadniac zwiazek mordu z 1940r orazkatastrofy z 10.,IV.2010?Odpowiem pytaniem na pytanie-To one nie sa powiazane?Nie widzi Pan tego?Jak moge to Panu naswietlic?
Hasla wrogie Rosjanom...Prosze Pana-to nie narod rosyjski zamordowal polskich oficerow,to nie narod rosyjski spowodowal,ze rzadowy TU wyladowal na dachu.
Prosze mi uwierzyc-nikt z kim rozmawialem,nikt sposrod przypadkowych przedstawicieloi opinii swiatowej nie zareagowal poblazliwym smiechem.Zarowno na probe zwrocenia mojej uwagi na temat katastrofy jak tez na wystapienia Polakow przeciw traktowaniu w ten sposob zarowno zmarlych jak tez pozostajacych przy zyciu.Prosze darowac sobie takie insynuacje i nie nasuwac porownan comiesiecznych wystapien narodu do jakichkolwiek innch "eventow".Nikt tam stringow na wierzchu nie nosi.Generalizowanie w tak bezczelny sposob nie przystoi nawet liberalowi.Wpierw jest Pan Polakiem,potem ma Pan poglady polityczne.
Odium tego wydarzenia,tych wyglupow niewielkiej grupy osob spadnie na nas wszystkich.
Skomentowanie tego zdania wymagalo by uzycia slow nie nadajacych sie do sluchania dla delikatnych,kobiecych uszu...
Nie zabraniam Panu siedziec w domu 10.IV.2011,nie zadam by przylaczyl sie Pan do nas.Nie czuje Pan takiej potrzeby-przykro mi lecz prosze nie posuwac sie juz nigdy wiecej do takich ocen.
Lepiej nic nie mowic i uchodzic za glupca niz odezwac sie i rozwiac wszelkie watpliwosci.
Zegnam Pana.
Mea culpa,mea culpa...;)
